Apartament Hattie Kolp w Nowym Jorku łączy w sobie styl tradycyjny i nowoczesny

Zwiedzanie apartamentu Hattie Kolp

 Świerk / Ilustracja fotograficzna autorstwa Amy Sheehan /  Hattie Kolp

Renting Outside the Lines to seria, która rzuca światło na wspaniałe wynajmy i na to, jak ludzie sprawiają, że ich wynajmy są bardziej jak dom na zawsze, nawet jeśli jest to tymczasowa przestrzeń. Nie musisz posiadać domu, aby mieć dom, możesz łatwo sprawić, aby Twój wynajem był przestrzenią Twoich marzeń, wystarczy odrobina wyobraźni i przyjazne dla najemców aktualizacje.

Czasami może się wydawać, że wynajmowane mieszkanie to jedno, ale poświęcenie czasu i wysiłku na odrzucenie kolejnych warstw i uczynienie go swoim może ujawnić, że jest w nim o wiele więcej — jak w przypadku Hattie Kolp . Kolp żyje nowojorskim marzeniem o mieszkaniu w dwupokojowym mieszkaniu z czynszem stabilizowanym, w którym dorastała. Sama wynajmuje to mieszkanie od 2018 roku.

Ile czasu zajęła Ci adaptacja mieszkania ze stylu Twoich rodziców do Twojego?

Moje mieszkanie to nieustanna praca w toku. Mój styl ewoluował tak bardzo na przestrzeni lat, gdy dopracowywałem swoje gusta i to, co najlepiej pasuje do szkieletu mieszkania.

Moi rodzice zostawili mi prawie puste mieszkanie. Zabrali ze sobą wszystko oprócz tego, co było w moim pokoju z dzieciństwa, sosnowej komody, która należała do moich dziadków, i kilku dzieł sztuki.

Pierwszą rzeczą, jaką zrobiłam pod kątem projektu, było pomalowanie każdego pokoju na biało — myślę, że potrzebowałam zupełnie pustego płótna, aby zobaczyć potencjał; przez lata dodawałam kolory, malując niektóre pokoje dwa lub trzy razy, aż uznałam, że zrobiłam to dobrze.

Choć majsterkowanie może być pracochłonne, a projektowanie trudne, nie nazwałbym tego trudnym, ponieważ pozwoliło mi odkryć moją pasję i dzięki temu stworzyć sobie karierę. 

Sypialnia Hattie Kolp

Hattie Kolp

Czy jest coś jeszcze ważnego, co chciałbyś zrobić w swoim mieszkaniu?

Planuję remont kuchni z Brownstone Boys w 2024 roku. Otworzymy ścianę, odsłonimy cegły na innej i kupimy wszystkie nowe szafki — mam nadzieję, że od deVol Kitchens — i nowe urządzenia. Naprawdę nie mogę się tego doczekać.

Jak opisałbyś swój styl i podejście do urządzania mieszkania?

Mój styl w dużej mierze zależy od wystroju mieszkania.

Wysokie sufity, podłogi z parkietu z intarsjowanymi zdobieniami na krawędziach, listwy ścienne , ozdobne kominki i drzwi chowane w ścianie – wszystkie te elementy moim zdaniem wymagają pewnego tradycyjnego stylu, ale lubię też równoważyć go współczesnymi elementami.

W jednym pokoju będę miał antyczne meble, dzieła sztuki i lampy, ale na przykład żyrandol nabierze nowoczesności. 

Kto lub co jest dla Ciebie największą inspiracją w projektowaniu?

Paryskie apartamenty w stylu Haussmanna są moją największą inspiracją. Kiedy po raz pierwszy odkryłam swój styl, wciąż i wciąż przyciągały mnie te same obrazy. Nadwymiarowe lustra i okna, wysokie sufity i ozdobne listwy naprawdę przemawiają do mojej duszy. 

Apartament Hattie Kolp

Hattie Kolp

Jakie były największe znaleziska lub projekty DIY w Twoim domu? Jaki był szacowany koszt Twoich głównych projektów?

Ponieważ prawie wszystko zrobiłem sam lub z nieprofesjonalną pomocą, moje koszty renowacji były dość niskie. Najdroższym i najbardziej znaczącym projektem, jaki zrobiłem do tej pory, było zainstalowanie listew przypodłogowych — nie jest to coś, co chciałem robić sam.

Dzięki współpracy z markami udało mi się sporo zaoszczędzić na tym projekcie, ale gdybym nie miał takiej możliwości, montaż ozdobnych sztukaterii sufitowej w zaledwie trzech pomieszczeniach kosztowałby mnie ponad 5000 dolarów. 

Innym ogromnym i zmieniającym życie projektem, który zrealizowaliśmy, był projekt całkowicie darmowy. Tak naprawdę tym, co naprawdę sprawiło, że moje konto na Instagramie zaczęło działać w 2020 r., było odsłonięcie dwóch zestawów oryginalnych drzwi przesuwnych, które znajdowały się po obu stronach mojego salonu.

Zostały pokryte płytami gipsowo-kartonowymi dekady temu przez innego lokatora, nie jestem pewien z jakiego powodu, ale zakładam, że po to, by stworzyć większy podział między pokojami. Zawsze wiedziałem, że są tam, a ich otwarcie całkowicie zmieniło układ mieszkania. 

Kuchnia Hattie Kolp

Hattie Kolp

Co okazało się największym wyzwaniem w przekształcaniu mieszkania w dom?

Moje mieszkanie zawsze było moim domem. Z pewnością dokonuję nieco więcej zmian niż przeciętna osoba. Zawsze myślę o nowym projekcie, zmianie jednej rzeczy w pokoju, co prowadzi do efektu „Jeśli dasz myszce ciasteczko”, a zanim się obejrzę, pracuję nad całkowitą metamorfozą pokoju.

To dla mnie świetna zabawa i sposób, w jaki zarabiam pieniądze, ale od czasu do czasu potrzebuję chwili wytchnienia od domowych obowiązków i bałaganu, jaki one ze sobą niosą. 

Mieszkania, dla większości, są tymczasowe — ale Ty zrobiłeś to na stałe i nie masz zamiaru się wyprowadzać. Czy masz jakieś plany, aby zatrzymać mieszkanie w swojej rodzinie?

Mieszkania w Nowym Jorku, zwłaszcza na Manhattanie, nie są tymczasowe, to miejsce, w którym (prawie) wszyscy mieszkamy. Jeśli moje dzieci kiedyś będą chciały mieć to mieszkanie, chciałabym, żeby je miały, ale przynajmniej to mieszkanie pozostanie na moje nazwisko do końca życia. 

Apartament Hattie Kolp

Hattie Kolp

Jaką największą radę możesz dać mieszkańcom apartamentów, którzy chcą, aby ich dom stał się oazą ich marzeń?

Istnieją tymczasowe lub przyjazne dla wynajmujących sposoby na niemal wszystko, takie jak płytki samoprzylepne, imitacja folii witrażowej, samoprzylepna tapeta itp. Wymiana okuć szafek, a nawet wymiana opraw oświetleniowych — pod warunkiem, że zachowasz oryginalne — to dwie rzeczy, na które zazwyczaj możesz sobie pozwolić jako wynajmujący, a które mogą mieć ogromne znaczenie.

Nie ma powodu, dla którego nie miałbyś cieszyć się swoim domem na dowolnym etapie życia, więc nie bój się wprowadzać małych, ale znaczących zmian, nawet jeśli wynajmujesz.

Szybkie pytania

  1. Ulubiona część twojego mieszkania?  Moja spiżarnia. To taki klasyk w starych domach i bardzo rzadko można go znaleźć w nowojorskich mieszkaniach. 
  2. Czego musiałeś się pozbyć, żeby zrobić miejsce na nowe rzeczy?  Niedawno wymieniłem ukochany rdzawy aksamitny fotel, żeby zrobić miejsce na niebieski w salonie. 
  3. Największe wyzwanie przy dekorowaniu?  Ciągle jestem rozdarta między tym, czy wolę ciemną i nastrojową estetykę, czy jasną i przewiewną, więc mam równowagę między nimi, ale zajęło mi trochę czasu, zanim odkryłam, jak ta równowaga wygląda. 
  4. Największy rozrzutność przy dekorowaniu? Jestem frajerem na punkcie dużych złoconych luster, to mój język miłości.

Scroll to Top