Against the Grain to seria, w której zwracają uwagę osoby niedoreprezentowane w branży obróbki drewna, ciesielstwa i budownictwa. Porozmawiamy z osobami pracującymi nad projektami od renowacji całych domów po skomplikowane rzeźby z drewna, aby dowiedzieć się, co ich inspiruje, jak wyrzeźbili własną przestrzeń (gra słów zamierzona) i nad czym pracują w przyszłości.
Spis Treści
O uzależnionym od pneumatyki Elishy Albretsenie
Co: Bloger DIY, YouTuber i samookreślony uzależniony od narzędzi
Gdzie:
Blog , Facebook , Pinterest , Instagram , YouTube , Twitter , z siedzibą w Mesa w Arizonie
Mieszkająca tuż za Phoenix Elisha Albretsen nigdy nie spodziewała się, że zajmie się obróbką drewna. Ale jak przekonała się już nie raz, czasami życie ma inne plany. Skontaktowaliśmy się z blogerką znaną jako The Pneumatic Addict, aby omówić, jak połączenie ścisłego budżetu i zaskakujących bliźniaków skierowało ją w stronę kariery cyfrowej majsterkowiczki.
Poznaj eksperta
Elisha Albretsen pochodzi z rodziny poważnych majsterkowiczów i jest założycielką The Pneumatic Addict , gdzie dzieli się swoimi projektami majsterkowania, samouczkami i planami. Jako była fryzjerka, Elisha jest przyzwyczajona do kreatywności w rękach.
Przydatny od najmłodszych lat
„Dorastałam w rodzinie, która była naprawdę zręczna” – powiedziała Elisha. „Oboje moi rodzice to po prostu bardzo praktyczni ludzie z wieloma umiejętnościami. [Jeśli] zmywarka się zepsuła, tata wypożyczał książkę z biblioteki i musieliśmy ją naprawić. Mama szyła zasłony do wszystkich domów, w których mieszkaliśmy. Dorastaliśmy… po prostu majsterkując, mniej lub bardziej”.
Ale chociaż ona nie była obca w byciu rzemieślniczką, to mąż Elishy miał już podstawy wiedzy o obróbce drewna. „Mój mąż pochodzi z rodziny wykonawców; jego tata był cieśli. Szkieletował domy odkąd miał 14 lat — więc jest też naprawdę majsterkowiczem”.
Nowożeńcy z ograniczonym budżetem
Para pobrała się w 2007 r. i, jak powiedział Elisha, „gospodarka nie była najlepsza dla wykonawców”. Elisha pracował jako fryzjer, a oboje walczyli o znalezienie gruntu pod nogami. Wtedy Elisha dowiedziała się, że niespodziewanie zaszła w ciążę — z bliźniakami!
„To mnie totalnie powaliło.”
Pod koniec 2009 roku Elisha leżała w łóżku. Jej mąż nadal walczył o znalezienie pracy jako wykonawca, a para zwróciła się do swoich oszczędności, tak długo, jak tylko mogli. „Kiedy oszczędności się skończyły, miałam te dwa naprawdę pożądane noworodki, które uniemożliwiły mi pójście do pracy na pełen etat, jak myślałam, że będzie to możliwe. A mój mąż po prostu próbował podjąć każdą pracę, jaką mógł”.
Pierwszy zestaw narzędzi Elizeusza
Niedługo po ślubie nowożeńcy kupili pralkę i suszarkę na Craigslist. Sprzedawca zaoferował dorzucenie „starego zestawu Ryobi combo za dziesięć dolców”. Oprócz wiertarki i małych pił tarczowych Elisha zaczął gromadzić mały zapas narzędzi, idealny do projektów DIY w domu. „Wszystko inne pożyczyłem od mojego teścia”.
Mając dwójkę noworodków i pusty rachunek oszczędnościowy, Elisha zaczęła strzyc włosy w kuchni dla przyjaciół i rodziny, zadając sobie pytanie: „Co jeszcze mogę zrobić?”
„Mój teść czasami dawał mi resztki z projektów budowlanych, a nasi sąsiedzi wystawiali rzeczy na krawężnik. Więc szedłem i brałem te stare, zepsute meble. Zacząłem budować rzeczy i je przerabiać”.
Kiedy przyjaciele i rodzina zaczęli pytać Elisha, czy sprzeda im swoje prace, zdała sobie sprawę, że mogła na coś wpaść. Zwróciła się do Craigslist i lokalnych wystaw rzemiosła, aby sprzedać swoje prace.
Narodziny jej kolejnego dziecka: uzależniony od pneumatyki
Niestety, Elisha szybko zdała sobie sprawę, że nie jest to najbardziej idealny sposób na zarabianie na życie. „Będę szczera, po prostu… jestem okropnym przedsiębiorcą” – powiedziała ze śmiechem. „Ale zarobiłam wystarczająco dużo pieniędzy, żeby móc zainwestować trochę i założyć stronę internetową”.
W 2010 r. narodziła się Pneumatic Addict — i to właśnie za pośrednictwem sekcji komentarzy jej nowo powstałego bloga ludzie zaczęli prosić o tutoriale. „Od tego momentu po prostu się rozwinęło”.
Wraz z rozwojem portfolio projektów Elishy, rosła również jej kolekcja narzędzi. „Pierwszym [narzędziem], z którym nawiązałam jakąkolwiek więź, była moja pneumatyczna gwoździarka brad. I tak naprawdę to stamtąd wzięła się nazwa mojej firmy. Kupiłam ją na wyprzedaży w Harbor Freight za jakieś 16 dolarów, więc mieściła się w moim ówczesnym budżecie”.
Zalety życia pneumatycznego
Obecnie większość narzędzi Elishy działa na baterie, a nowi widzowie szybko wskazują, że nigdy nie widzieli, aby posługiwała się narzędziem pneumatycznym, czyli elektronarzędziem zasilanym sprężonym powietrzem.
Chociaż w pewnym sensie poszła do przodu, Elisha nadal trzyma się swojej oryginalnej kolekcji. „To, co mi się podoba w narzędziach pneumatycznych, to fakt, że są naprawdę bardzo przystępne cenowo. Największym wydatkiem jest sprężarka powietrza, ale gdy już ją masz… możesz kupić naprawdę dobrej jakości szlifierkę pneumatyczną za czterdzieści lub pięćdziesiąt dolarów. Nawet teraz, nawet gdy narzędzia bezprzewodowe stają się tańsze, wciąż nie zbliżają się do tej ceny”.
Oprócz tego, że są bardziej przystępne cenowo, Elisha wyjaśnił, że narzędzia pneumatyczne mają również inne zalety. „Zwykle są mniejsze i lżejsze. Czasami używam moich starych pistoletów pneumatycznych do gwoździ lub gwoździarki szpilkowej… ponieważ są wystarczająco małe, mogę je wcisnąć w ciasną przestrzeń”.
„[Są też] tak lekkie. Mogę je trzymać i przenosić przez cały dzień, nie męcząc ręki ani nie wymieniając baterii”.
Rozwijanie się w sferze społecznej
Gdy jej blog zaczął się rozwijać, Elisha poznała inne sposoby, w jakie mogła rozwijać swój biznes online. Po opieraniu się mediom społecznościowym tak długo, jak mogła, dołączyła do Facebooka, Pinteresta i YouTube’a. „Opublikowałam swój pierwszy film sześć lat temu [w 2015 r.], po prostu dlatego, że jechałam na konferencje, a oni powiedzieli: „Musisz mieć kanał na YouTube”.
Była zaskoczona, gdy zdała sobie sprawę, że była to zdecydowanie trudna nauka, a jej pierwszy film nie do końca poszedł zgodnie z planem. „Opublikowałam najbardziej żenujący, okropny film. Nakręciłam całość w jednym ujęciu w moim garażu, po prostu rozmawiając z kamerą… i [wtedy] zdałam sobie sprawę, że odcięłam sobie głowę”.
Z tego starego domu do wymarzonego domu
Dla Elishy oglądanie projektów DIY i budowy domu na ekranie zawsze było częścią jej życia — jeszcze przed czasami YouTube’a. „Byłam trochę dziwnym dzieckiem. Dorastałam oglądając This Old House , Boba Vilę i Norma Abrama”. Elisha śmiała się, rozpływając się nad swoją miłością do duetu, który nazywa „trochę suchym i sztywnym”, ponieważ nawet dzisiaj pozostają wierni temu, kim są. „Nie próbują być cool ani modni. Próbują po prostu przekazać ci dobre informacje, pokazać, jak robić rzeczy właściwie”.
Ale This Old House to coś więcej niż dziwaczna, winna przyjemność. Zainspirował również długoletnie marzenie Elishy, które niedawno stało się rzeczywistością. „Od kiedy miałem osiem [lub] dziewięć lat, miałem wielki cel i marzenie o wybudowaniu własnego domu. Nie miałem pojęcia jak, po prostu chciałem. Więc kupiliśmy ziemię kilka lat temu i w końcu znaleźliśmy się w sytuacji, w której mogliśmy budować”.
Teraz, kilka miesięcy po przeprowadzce, Elisha czuje, że się zadomowili. „To stresujące i trudne. [Ale] było bardzo, bardzo satysfakcjonujące”.
11 miesięcy pracy się opłaca
Razem z mężem (który jest teraz inżynierem konstrukcyjnym) para rozpoczęła budowę w lutym 2020 r. W marcu pracował zdalnie, z domu, co ułatwiało pracę.
„Mogliśmy zamówić materiały dokładnie na czas. Mój teść nadal jest wykonawcą i powiedział nam, że jego kontakt w składzie drewna dał mu znać, że w następnym tygodniu podniosą cenę o 50%. Więc jeśli chcieliśmy ustalić cenę, musieliśmy złożyć zamówienie do końca tygodnia”.
W Wigilię, 11 miesięcy po rozpoczęciu budowy, Elisha i jej rodzina przeprowadzili się do nowego domu. I od tego momentu było to marzenie majsterkowicza.
Na koniec: (połowa) jej własnego warsztatu!
Chociaż spełnienie marzenia z dzieciństwa było świetną motywacją, „głównym impulsem do budowy domu na zamówienie była możliwość posiadania warsztatu” — powiedział Elisha. W ich dzielnicy dobudowanie warsztatu do istniejącego domu nie jest najłatwiejszym procesem. „Naszą jedyną opcją, aby móc zbudować duży sklep, było kupienie ziemi”.
Obecnie dzieli warsztat z mężem, który interesuje się amatorskimi wyścigami i odbudową samochodów. „To właściwie drażliwy temat w naszym domu — walka o miejsce na półce” — zaśmiał się Elisha. „On ma większą połowę”.
Od marzeń DIY do koszmaru DIY
Ale nawet z nową przestrzenią przeznaczoną do obróbki drewna i budowy, Elisha wciąż musiała stawić czoła swojej części porażek w pracy. Podczas dekorowania nowej sypialni postanowiła w końcu zająć się projektem, który od dawna miała na swojej liście marzeń.
„Próbowałam wymyślić, co zrobić ze ścianą akcentową w naszej sypialni i uwielbiam korek. Rozglądałam się i znalazłam naprawdę niedrogą podkładkę korkową w Home Depot i pomyślałam, że może być fajna”.
Mając jasną wizję w głowie, Elisha zastanawiała się, jak wdrożyć swój plan. „Naprawdę martwiłam się o płytę gipsowo-kartonową. Chciałam mieć pewność, że jeśli zmienię zdanie… [nie będę musiała] wyrywać kawałków płyty gipsowo-kartonowej. Więc rozglądałam się, [zastanawiając się], co byłoby czymś, co dałoby się usunąć? I zobaczyłam kilka rekomendacji dotyczących taśmy plakatowej”. Chociaż rekomendacja nie dotyczyła konkretnie korka, Elisha nadal była pewna, że się sprawdzi. „Więc poszłam i kupiłam całą tę taśmę plakatową i cały korek, którego potrzebowałam, co było trochę droższe, niż się spodziewałam”.
Teraz, pracując pod presją terminu dzięki zbliżającemu się sponsorowaniu, Elisha i jej mąż musieli szybko zabrać się do pracy. „Zostaliśmy do pierwszej w nocy, wieszając korek na ścianie, i wyglądało to świetnie. Mój mąż powiedział, że wyglądało to jak studio nagrań, ale ja niekoniecznie uważam, że to zła rzecz. Wyglądało fajnie!”
Niestety, dwadzieścia minut po położeniu się do łóżka, nadeszła katastrofa. „Zaczęliśmy słyszeć, jak panele spadają ze ściany… przez całą noc, co jakieś 20 minut budziliśmy się, słysząc, jak coś spada na ziemię”.
Teraz Elisha może się śmiać. Nie ma wiele do uratowania z projektu, ale cokolwiek uda jej się uratować, to to zrobi. Prawdziwą lekcją dla niej jest to, że czasami nie można iść na kompromis. „Nie można jednocześnie zrobić czegoś zdejmowanego i mieć dobrze zabezpieczoną ścianę korkową. Musisz zdecydować, co jest dla ciebie ważniejsze”.
„Zdecydowanie czuję się odmienna w swojej branży”
Kiedy Elisha wspomina swoją podróż do obróbki drewna, czuje wdzięczność za wsparcie, jakie otrzymała — zarówno w branży, jak i od rodziny. Jednak bycie kobietą w obróbce drewna było ciekawym doświadczeniem, z mieszanką wsparcia ze świata online. „Zdecydowanie czuję się wyobcowana w swojej branży” — powiedziała Elisha. „Dostaję najbardziej obrzydliwe komentarze, zwłaszcza od mężczyzn. Dostaję wiele zniechęcających „braterskich” rzeczy, ale w większości przypadków są one pozytywne. Ludzie naprawdę lubią widzieć, jak kobieta próbuje czegoś nowego”.
Ale, jak wyjaśnił Elisha, jest to również część większego problemu. „Nadal jestem „inna”. Nie chcę być „fajna dla kobiety-cieśli”. Chcę po prostu być cieślą. Niekoniecznie chcę mieć na sobie to oznaczenie”.
Jako feministka Elisha jest przekonana, że reprezentacja ma znaczenie. „Uwielbiam być tam, aby kobiety i dziewczyny mogły mnie zobaczyć” – wyjaśniła. Ale jest też przekonana, że ta strona stolarstwa nie powinna być wymogiem wstępu do branży. „Jeśli kobiety [nie chcą] wyrażać się poprzez swoją karierę lub hobby, ty też możesz to zrobić. Możesz to zrobić, nie będąc wojownikiem o sprawiedliwość społeczną. Po prostu rób to, co lubisz”.
Mądre słowa dla nowicjuszy z ograniczonym budżetem
Jeśli chodzi o rozpoczęcie, Elisha zgadza się, że ważne jest, aby po prostu zanurzyć się i zacząć. Ale czuje również, że jest aspekt tej branży, który nie jest wystarczająco poruszany.
„Na początek potrzeba trochę pieniędzy” – powiedział Elisha. „Musisz zainwestować w swoje narzędzia i materiały. Nigdy, przenigdy nie zniechęcałbym nikogo do tego, ponieważ czuje, że nie ma możliwości zainwestowania dużej ilości pieniędzy w swoje hobby lub w swój biznes. Zawsze są inne sposoby, aby to zrobić. Ale nie porównuj się do kogoś, kto ma możliwość zakupu w pełni wyposażonego sklepu lub może kupić materiały najwyższej jakości”.
„Uznaj, że istnieją przywileje, z którymi niektórzy ludzie przychodzą do tej branży”.